Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2019

W komunikacji miejskiej

Dzisiaj rano stałam na przystanku i nagle z uliczki osiedlowej wyturlała się wielka, czerwona piłka gimnastyczna. Przetoczyła się przez szosę omijając samochody i to w taki sposób, że żaden nie musiał hamować. Stałam wraz z innymi ludźmi i patrzyłam zafascynowana niecodziennym zjawiskiem. Nagle ocknęłam się i popędziłam za gumową kulą. Złapałam ją i razem z jakąś panią wcisnęłyśmy ją pod ławkę na przystanku. Pozostaje pytanie? Skąd ta piłka przybyła?  Przed chwilą wsiadłam do tramwaju i już siadałam, kiedy jakaś pani pędząca na mnie, jak parowóz, pacnęła swoją torebkę na siedzenie. Były cztery wolne miejsca.  Rezerwacja? Śmiejecie się? Są ludzie, którzy siadają tylko w jednym miejscu.  Ale tej pani chodziło o miejsce dla niej i dla koleżanki. Chyba zrozumiała absurdalność sytuacji, ponieważ zapytała: - Może pani usiąść gdzie indziej? - Mogę. Z drugiej strony do pogaduch lepsze byłoby moje miejsce, ponieważ kolejne siedzenie jest zwrócone do mnie przodem. Ale, co tam. Na...