Serduszka, łapki w górę i inne emotki
Myślę, że większość z nas korzysta z emotek, które dołącza do wiadomości lub potwierdza (popiera) wypowiedź kogoś tam, dając na przykład:👍. No! I ja też tak robię. Do pewnego momentu nie zdawałam sobie sprawy z tego, że może to być też irytujące. Już wyjaśniam, o co chodzi. Kiedy rozmawiam z jedną lub dwiema osobami przez komunikator, to oczywiście nie zwracam tak uwagi na to, że przyszła wiadomość zwrotna w postaci na przykład 🙂. Ale, od kiedy złamałam się i pozwoliłam moim uczniom dodać się do różnych grup, zaczęłam przeżywać koszmarny zalew ❤️. Dzieje się to, niemalże po każdej mojej wypowiedzi. Mnie wystarczy, że widzę, że to przeczytali, ale oni muszą jeszcze dodać: 🙂❤️👍 ×6. I przez kilka minut dostaję od nich powiadomienia. Dobrze, że ja mam wyłączony dźwięk, bo inaczej bym dostała szału. Ale i tak widzę na ekranie, że coś przyszło. Sięgam po telefon, a tam zamiast odpowiedzi w formie pisanej mam ❤️❤️❤️❤️❤️👍👍👍👍👍🙂🙂🙂🙂. Z drugiej strony powinnam się cieszyć, bo mogli by...