Łyse – miejscowość kurpiowska położona na samej granicy Mazowsza z Mazurami.
Bardzo popularna miejscowość słynąca z procesji palm, która odbywa się podczas Niedzieli Palmowej. Palmy nie są zwykłe. Robione według kurpiowskiego rękodzieła, gdzie najwyższe pną się ponad 6 metrów w górę. Jedna miała nawet więcej, ale nie postawiono jej w pionie. Była zbyt duża i ciężka i niosło ją kilkanaście osób. Ale od początku. Mój tata jeździ tam niemalże co roku, ja byłam tam raz ponad dziesięć lat temu i podziękowałam, stwierdzając, że folklor nie jest dla mnie atrakcyjny. Ale, że człowiek się starzeje, to zabrałam się z tatą w tym roku drugi raz. I nie żałuję, dojrzałam do folkloru. Kurpiowskie wycinanki, aniołki i kurki robione na szydełku, a w końcu piękne krepinowe palmy, to coś, co warto zobaczyć, a nawet kupić, ponieważ obok kościołów (są dwa) został zorganizowany festyn. Oprócz krepinowych cudeniek, można kupić regionalne potrawy i przetwory, a także wędliny z różnych stron Polski, a nawet z Litwy. Nie zabrakło też, zakopiańskich oscypków. Na gło...