Więzienna planeta - odc.33
Olga Sala wykładowa ziemskiego oddziału Karnego Miasta pomału wypełniała się osobami zainteresowanymi pracą na Więziennej Planecie. Olga w swoim gabinecie po raz ostatni przeglądała notatki i co i raz zerkała na zegarek. - Masz jeszcze pięć minut – przypomniał jej uprzejmie kapitan. - Dziękuję, wiem – zaśmiała się, po czym dodała – nie wiem czemu zawsze się denerwuje przy naborze. Przecież robię to już piąty raz. - Normalne, chcesz wypaść jak najlepiej. Tylko pamiętaj, że nie przemawiasz do więźniów. Olga spojrzała na niego z przymrużonych powiek. - Bardzo śmieszne, cha cha cha. - Gotowa? – wstał i poprawił mundur. - Tak. Oboje wyszli z gabinetu i skierowali się do sali wykładowej. Olga naliczyła pięćdziesiąt pięć osób. To był dobry wynik. Będzie miała z kogo wybierać. Za nią w ostatniej chwili wpadła jeszcze trójka spóźnialskich, a zanim przemówiła, dotarło jeszcze osiem osób. - Przepraszamy, wysiadła komunikacja miejska. Skinęła głową, na znak, że...