Czy stara panna ma prawo wymagać...
Jestem w buntowniczym nastroju💣💥💣 Czy kobieta po czterdziestce, czytaj stara panna, może sobie pozwolić na posiadanie wymagań wobec mężczyzn? Nie? A dlaczego? Bo jest stara? Bo nie czas na wybrzydzanie? Bo trzeba łapać pierwszego lepszego, w myśl hasła: byle jaki aby był? - Nie bądź taka wybredna, najlepsze lata masz już za sobą? - Tak? Patrz nie zauważyłam. Ojoj i co teraz? - Bierz Kazika, ma samochód i mieszkanie, co z tego, że włosy wystają mu z nosa i nie ma z przodu zębów. To już nie czas na kaprysy. - Ojoj. No dobrze, niech będzie Kazik. NIE! Skoro tyle lat się nie sparowałam, to nie mam zamiaru reszty życia spędzić z kimś, kto mi się nie podoba, nie pasuje. Wolę już pozostać wolna i szczęśliwa, niż się męczyć dla zasady, że trzeba mieć chłopa. To nie tylko o mnie, to o innych singielkach również. Bo może młodość już za nami, ale starość jeszcze przed nami. Bo może dopiero teraz zapragnęłyśmy być z kimś albo sprawdzamy czy w ogóle nadajemy się na bycie z kimś i czy to nasza dr...