Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2022

Kraków- Energylandia

Obraz
Wyjechałam z młodzieżą na dwa dni w Polskę. A dokładniej mówiąc odwiedziliśmy Pustynię Błędowską, Kraków i Energylandię. Najważniejszym punktem była oczywiście Energylandia. Ale po kolei. Najpierw pojechaliśmy na Pustynię Błędowską, gdzie mogliśmy podziwiać z tarasu widokowego największą pustynię w Polsce. Dowiedziałam się, że aktualnie robi za poligon i bardzo żałuję, że nie mogliśmy zejść na sam dół, żeby z tej pozycji docenić jej wielkość. Chociaż jacyś miejscowi ludzie przejechali przez nią quadem, więc do końca nie wiem, czy rzeczywiście nie mogliśmy sobie po niej pochodzić.  W każdym razie panorama z punktu widokowego musiała nam wystarczyć, ale i tak było pięknie. Moja młodzież dodatkowo poszła w las i nazbierała maślaków. Oddali je miejscowemu grzybiarzowi.  Cudowne chmury Potem pojechaliśmy do Krakowa, przez który nie ukrywam przelecieliśmy, jak wicher. Oczywiście obowiązkowo poszliśmy na Wawel i zwiedziliśmy katedrę. Byłam w Krakowie kilka lat temu z koleżankami, wię...

Więzienna Planeta - odc. 59

Obraz
  Bartek Wszedł do swojego mieszkania i szybko rozebrał się z kurtki i butów. Wskoczył w kapcie i pogwizdując usiadł przy kuchennym stole. Położył na nim plik kartek, w które wpatrywał się z nieskrywaną radością. To były pozwolenie na kupno działki, to był akt własności terenu z jego warsztatem włącznie i rachunek, że zapłacił za wszystko gotówką. Teraz będzie przez jakiś czas klepał biedę, bo niewiele zostało mu w portfelu, a na pamiątki był martwy sezon. Nie robił też dodatkowych rac fizycznych, nie licząc odśnieżania, ale za to, jak i za fuchę na murze nikt nie płacił. Nie martwił się tym jednak, bo wałówkę na pewno może mu dostarczyć Agata, a i martwy sezon niedługo się skończy. Od Lulu wiedział, że kilka osób z Kolonii Karnej kupiło jego bibeloty. Kokosów to nie przyniosło, ale parę stówek w kieszeni miał. Wziął czystą kartkę papieru i zaczął szkicować plan domu, w którym zamieszkają z Agatą. Na razie był tam rozklekotany warsztat, ale miał zamiar zrobić wszystko, żeby g...

Więzienna planeta - odc.58

Obraz
  Karol i Bartek Pracowali razem przy odśnieżaniu, które było syzyfową pracą, ponieważ sypał gęsty śnieg, który w krótkiej chwili niweczył ich wysiłki. - Chciałbym żeby już przyszła wiosna – powiedział Karol. - Ja lubię zimę, ale tę na Ziemi –odparł Bartek – tydzień śniegu, tydzień chlapy i tak w kółko. Nie trzeba odśnieżać, bo odwilż rozpuści. Ale tutaj? – zrobił szeroki gest ręką – tutaj mam jej dość. - Ciekawe, jak to będzie topnieć – zastanawiał się Karol – chyba będziemy tonąć w wodzie. Może zaproponuję szefowi wydrążenie kilku łódek. - Chyba już by je mieli. - Mamy kanały odwadniające – odezwał się strażnik, który nadzorował ich pracę – ale gdybyś wymyślił coś na odśnieżanie, to by było miło. - Właśnie nad tym pracuję – powiedział Karol – niestety, o ile budowa samej konstrukcji jest prosta, to silnik nie chce zaskoczyć. - A pedały? Nie można na pedały? – zapytał Bartek. - Ja chcę stworzyć coś, dzięki czemu nie będziemy się męczyć – odparł mężczyzna. - No to rób to szybko, bo...

Dlaczego lubię być nauczycielem?

Obraz
  Wiem, że nie mam zasięgu, jak popularne portale informacyjne, ale i tak napiszę, co mam do napisania. Tylko szybko wytłumaczę, czemu to robię. Generalnie staram się nie umieszczać na blogu za dużo informacji o mojej pracy, ale skoro zaczęłam dwudziesty rok w zawodzie, to może warto zrobić małe podsumowanie i spojrzeć na szkołę z dłuższej perspektywy czasu. Ale nie to jest główną przyczyną dzisiejszego tematu. Główną przyczyną jest postawienie się w kontrze do ostatnich felietonów czy wypowiedzi całkiem sporej grupy nauczycieli na popularnym portalu internetowym. Jak możecie się domyślić, tam jest tylko płacz i frustracja, dlatego ja napiszę coś zupełnie odwrotnego, żeby została zachowana w naturze równowaga. Bo to nieprawda, że wszyscy nauczyciele są sfrustrowani, zmieniają zawód i są zmęczeni. Owszem w czerwcu podpieram się nosem i marzę o przerwie, ale na pewno nie we wrześniu. Żeby było jasne, wiem że wielu z nas ma powody do niezadowolenia, ale o tym ciągle się mówi, więc...

Więzienna Planeta - odc.57

Obraz
  Bartek i Agata Umówili się na spotkanie w karczmie. Z resztą zimą, to była jedyna opcja na randkę. No chyba, że chcieli pójść na spacer i odmrozić sobie uszy. Ale ponad trzydzieści stopni na minusie, skutecznie ich zniechęciło. Usiedli w zatłoczonej sali, w której właściciel dostawił jeszcze kilka stołów i krzeseł, przez co trudno było mówić o odrobinie intymności. Wcisnęli się w jakiś kąt i popijając kawę rozmawiali cicho. Agata zauważyła, że Bartek tego dnia jest wyjątkowo poważny, co ją niepokoiło, ponieważ po raz pierwszy widziała go w takim nastroju. - Czy coś się stało? – zapytała. Mężczyzna złapał ją za rękę i przytulił do swojego policzka. Ten czuły gest jeszcze bardziej ją zdenerwował – Bartek? Co się stało? - Nic – odparł i pocałował ją w wierzch dłoni. - Nie mów, że nic, bo w życiu nie byłeś tak poważny i daleki. Krążysz gdzieś myślami, nie skupiasz się na rozmowie, odpowiadasz półsłówkami. Bartek westchnął i powiedział. - Terapeuta kazał mi być delikatnym i właśnie us...