Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2022

Nie ocenzurowano- wystawa

Obraz
Centrum Sztuki Współczesnej w zamku ujazdowskim w Warszawie, to miejsce, w którym dawno temu od czasu do czasu bywałam. Nie zawsze rozumiałam przesłanie artystów, ale wiele wystaw utkwiło mi w głowie. Wśród nich wryła mi się w pamięć jedna z nich i dotyczyła donosów ze Związku Radzieckiego, które wstrząsały swoją głupotą albo jak kto woli, cynizmem - Mój sąsiad nie daje mi wyrabiać normy i budować socjalizmu, bo rano mu gwiżdże czajnik, a ja wtedy po nocce śpię i potem niewyspany, mogę nie wyrobić tej normy. Nie jest to dokładny cytat, ale tam była setka podobnych wypowiedzi.  Wczoraj, po latach, ponownie pojawiłam się w zamku ujazdowskim i ponownie na wystawie związanej z czasami komunizmu, z tym, że tym razem z naszego rodzimego PRL-u. Dowiedziałam się o niej z audycji radiowej (w moim ukochanym Radio Warszawa) i spodobała mi się tematyka, więc postanowiłam się tam wybrać i to z młodzieżą. „Nie ocenzurowano”, to ekspozycja prac artystów polskich z lat 80-tych, którzy tworzy...

Lepiej przyjść spóźnioną niż nieumalowaną

Obraz
  Okropne zdanie, prawda? Wpadłam na nie w jednej ze szkolnych sali. Szukałam w szufladzie pilota do rzutnika i nadziałam się na zakładkę z tą sentencją. Od razu podzieliłam się nią z uczennicami i zgodnie stwierdziłyśmy, że jest to straszny tekst. Bo ja na ten przykład wolę być punktualna niż umalowana. A że jestem punktualna, to umiem też sobie tak wygospodarować czas, żeby móc na spokojnie zrobić sobie makijaż. Co robię rzadko i tylko przy jakiejś dużej okazji. I co ta sentencja jeszcze sugeruje? Że kobieta nie może wyjść bez makijażu i będzie go robić nawet w obliczu spóźnienia się na spotkanie? Bo jak go nie zrobi, to co się stanie? Świat stanie w miejscu? No tak, niektórzy mogą być w szoku, zwłaszcza, jeśli byłby to babeczka, która nigdy się bez niego nie pokazuje. Nie podoba mi się ta sentencja, bo mówi o tym, że kobieta powinna się malować, a to jest stereotyp i tyle. Żeby było jasne, nie mam nic do noszenia makijażu, każdy może ile chce i jak chce, ale nie, ż...

Godzillaaaaaaa!!!!!

Obraz
Obejrzałam dwa filmy o Godzillii, jeden z 2014 a drugi 2019 roku. I tak sobie pomyślałam, że aktorzy są w nich zbędni.   Naprawdę.   Można było nazwać tę produkcję „Starcie gigantów” albo „Godzilla rządzi” i nie trzeba byłoby nic więcej. Scenarzyści mogli zostawić opustoszałe miasta, żeby potwory miały, co niszczyć, ale ludzi bym już dawno ewakuowała na księżyc albo na orbitę.   W filmie z 2014 roku, główny bohater biega bez celu to tu, to tam, przy okazji odstawia dziecko rodzicom, którzy zostali z nim rozdzieleni w metrze, co w ogóle nie miało dla fabuły żadnego znaczenia. W zasadzie ludzie są tam potrzebni tylko po to, żeby ginąć od pożarów, zawalonych budynków i   tonąć przez Godzillę, który przepoławia wojenne okręty na pół.   Za to w filmie z 2019 roku oprócz bezsensownego miotania się bohaterów po planie, mamy tematy ekologiczne i zbuntowaną nastolatkę, która robi głupoty, a to wszystko okraszone jeszcze pseudofilozoficznymi wypowiedziami. A! I dwie boh...

Wielkanoc

Obraz
  Z okazji Świąt Wielkanocy, życzę Wam moi Czytelnicy błogosławieństwa Bożego od Zmartwychwstałego Pana Jezusa Chrystusa. Alleluja!  Życzę Wam również pokoju w sercach, radości i serdecznych spotkań z rodziną. Pan Jezus Zmartwychwstał, prawdziwe Zmartwychwstał Alleluja!!! 

Plus dodatni niesienia pomocy Ukraińcom

Obraz
  Żeby nie było wciąż na poważnie, postanowiłam napisać kilka rzeczy pozytywnych, które wyniknęły z niesienia pomocy naszym sąsiadom, zarówno tym, którzy zostali na Ukrainie, jak i tym, którzy przybyli do Polski. O tym, że największym plusem dodatnim jest to, że ruszyliśmy tyłki i polecieliśmy pomagać niemalże na złamanie karku, to już jest opisane i ochachowane wszędzie w mediach i przy kawie, więc pozostawię to już bez komentarza. Chcę napisać o czymś innym, co mam nadzieję, że wielu z Was zauważyło. I od razu zaznaczam, nie mam zamiaru pisać niczego, co jest w opinii publicznej, ani o tym, co sądzi pan Kazio czy inna pani Jadzia z sąsiedztwa. Napiszę to, co ja widzę i co obserwuję wśród mojej młodzieży czy też w mojej okolicy. Mogę się mylić, ale to jest moje zdanie i kropka. Dlaczego taki wstęp? Ponieważ najpierw chciałam napisać o trudnej rzeczy dla nas i dla Ukraińców, co mam nadzieję, że już przestało mieć znaczenie. Jestem historykiem i doskonale wiem, co było (i ...

Wycieczka do Łysych

Obraz
Na samym koniuszku północnego Mazowsza w kurpiowskiej miejscowości Łyse odbywa się w Niedzielę Palmową uroczysta procesja z palmami. Niby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niektóre są wysokie na kilka metrów. Wszystkie robione ręcznie z żywych gałązek i krepiny, z koroną papierowych kwiatów lub zakończone półokrągłymi rogami. Na tę uroczystość przybywają setki ludzi, jak nie tysiące, żeby tylko móc popatrzeć na te piękne dzieła sztuki. Procesja wyrusza z drewnianego starego kościoła (XIX w.) do nowego, murowanego i znajdującego się ze sto metrów dalej, a ukończonego w 2000 roku.  Dodatkową atrakcją jest jarmark, który sąsiaduje z kościołami i na którym każdy może sobie kupić palmę w mniejszym formacie, ale zrobioną misternie przez czyjeś zdolne ręce. Na straganach można się obkupić w ręcznie robione na szydełku serwetki, kurki, aniołki   oraz inne świąteczne akcesoria.   Oczywiście nie może zabraknąć wycinanek, z których Kurpie słyną. Dla łasuchów również coś się znajdzie....