Ciekawy temat do dyskusji
Kilka dni temu spotkałam się z koleżankami i jedna z nich opowiedziała nam zmyśloną historię.
Była sobie para
zakochanych, Paul i Abigail, niestety rozdzieliła ich wielka rzeka, przez którą
nie sposób było się przedostać. Abaigail zrozpaczona utratą ukochanego zaczęła
szukać możliwości na przedostanie się na drugi brzeg. Spotkała rybaka, który
powiedział do niej, że owszem może ją przewieźć na drugą stronę rzeki, ale
Abigail musi zapłacić konkretną cenę. Ceną było oddanie się rybakowi.
Dziewczyna poszła do matki i opowiedziała jej całą historię, łącznie z ceną,
jaką wyznaczył rybak. Matka powiedziała jej, że decyzja należy no niej i ona
nie będzie w to ingerować. Abigail podjęła decyzję i oddała się rybakowi, a ten
potem przewiózł ją łodzią na drugi brzeg rzeki. Szczęśliwa dziewczyna pobiegła
na spotkanie z Paulem, a kiedy już się spotkali, opowiedziała mu o tym, co
zrobiła, żeby móc się z nim spotkać. Paul wyrzucił dziewczynę z domu i trzasnął
jej przed nosem drzwiami. Na to pojawił się Filip, przyjaciel Paula, który
usłyszawszy całą historię i o tym, jak jego przyjaciel potraktował Abigail,
poszedł do niego i dał mu w zęby. Potem wraz z Abigail poszedł i wrócił z nią
na drugi brzeg.
Historia
może wydawać się taka sobie, ale to nie koniec.
Otóż,
po jej przeczytaniu (usłyszeniu) należy poustawiać wszystkich bohaterów od 1 do
5, oceniając w kolejności ich zachowanie od najgorszego do najlepszego.
Łatwizna?
Jak
się to zrobi samemu, to pewnie tak, ale spróbujcie zrobić to w towarzystwie.
Nam
wyszły zupełnie inne kombinacje. Tylko w jednym punkcie zgadzałam się z jedną z
koleżanek. Całą resztę poukładałyśmy inaczej. A było nas trzy biorące udział w
dyskusji. Ponadto, dobrze jest wytłumaczyć, dlaczego daliśmy komuś jeden, a
komuś pięć. Wtedy, gwarantuje Wam, że zrobi się naprawdę ciekawie.
Bo
każdy może mieć inny punkt widzenia i przemawiają przez nas inne doświadczenia
życiowe. My wzięłyśmy pod uwagę różne, możliwe aspekty życia bohaterów tego
opowiadania.
Po
co to piszę i po co Wam to reklamuję?
Po
pierwsze, mnie osobiście brakuje fajnych dyskusji, gdzie nie musimy się
zgadzać, ale możemy na spokojnie wymienić się swoimi przemyśleniami
Po
drugie, fajnie jest zobaczyć, że ludzie, którzy wydawałoby się, że mają podobne
poglądy i spojrzenie na świat, w tym przypadku mają zupełnie inne odczucia i
argumenty podpierające ich wybór.
Po
trzecie, dobrze jest wziąć udział w dyskusji, w której każdy może mieć rację.:)
Po
czwarte, przy tej dyskusji można nauczyć się dyskusji, w której nie chodzi o
przekonywanie do swoich racji, a o naukę szacunku do zdania, opinii drugiego
człowieka.
I
po piąte, fajnie jest zobaczyć, a nawet zdziwić się, że ktoś zupełnie inaczej
widzi dane wydarzenie. A to jest to, o czym ostatnio zapomnieliśmy, że osoba
obok nas może odbierać rzeczywistość zupełnie inaczej, chociaż to wciąż ta sama
rzeczywistość. Warto rozmawiać z innymi ludźmi, ponieważ im więcej znamy różnic
odbioru dnia dzisiejszego, tym lepiej możemy zrozumieć drugiego człowieka.
Mnie
na przykład, co i raz zaskakuje, że ktoś widzi coś zupełnie inaczej niż ja.
Ja
widzę emocjami, opisami i do tego koloryzuję dzień powszedni, żeby wyszedł
ładniejszy albo całkiem do bani:). Mogę jedno wydarzenie np. o wypadnięciu
lodów na chodnik, opisać na pięciu stronach papieru A4, kiedy druga strona,
będąca obok mnie powie: lody były dobre, szkoda, że ci upadły na chodnik.
I
moja opowieść była by prawdziwa i tej osoby też.
I
na koniec. Kiedyś byłam na szkoleniu i na nim prowadząca pokazała nam różnicę
między osobami ze ścisłym umysłem, a mniej
ścisłym.
Jedna
z pań (ścisły umysł) wyszła z sali, a druga miała opisać nam smoka. Że była to
artystyczna dusza, to nie tylko opisała nam szczegółowo tego smoka, to jeszcze gestykulując
pokazywała nam, jak on może wyglądać. Po czym przyszła druga pani i dostała to
samo zadanie. Stojąc nieruchomo powiedziała: Smok, jest duży, zielony, zieje
ogniem, koniec. I to opis smoka i to.
Życzę
Wam dobrej dyskusji przy opowiadaniu. Gdybyście chcieli się podzielić wynikami,
to piszcie śmiało w komentarzach i na blogu i na FB. Albo umówcie się ze mną i
opowiedzcie mi wszystko. Wtedy i ja Wam podam moje typy i przyczyny takich, a
nie innych wyborów.
Komentarze
Prześlij komentarz