Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2024

Wypoczyn w Jastarni cz.4 - lato 2024

Obraz
  Ostatni wpis tworzę siedząc już w pociągu i żegnając się z Półwyspem Helskim i zatoką. No cóż. Chciałabym Wam napisać, że ostatnie dni były szalone i że miałam przygód bez liku, ale tak nie było. No, może z małym wyjątkiem. W mój spokojny i poukładany urlop wbiła się na chwilę przyjaciółka M., która wpadła na dwie doby do Jastarni. A, że jej rodzinka, przyjaciele i ja byliśmy rozsiani po całej Jastarni, no to z okazji jej przyjazdu, wszyscy się spotkaliśmy. Było nas z dziećmi ponad 20 osób. Szaleństwo! Zwłaszcza na plaży i w reatauracji. Naprawdę jestem pełna podziwu dla ludzi, którzy wytrwali przy nas na plaży.  Bo my nie jesteśmy cisi, o nie. W restauracji też było ciekawie. Udało nam się znaleźć miejsce dla wszystkich (choć i tak dwóch osób z nami nie było) i zasiedlismy do stołu zadowoleni, że nie zostaliśmy rozdzieleni. Po pięciu minutach, do tej samej restauracji wpadła jeszcze większa ekipa niż nasza i usiedli, tak jak my, w szpalerze stolików obok nas. Współczułam pa...

Wypoczyn w Jastarni cz.3- lato 2024

Obraz
  Jest cudownie, chociaż to stwierdzenie nie oddaje wszystkiego, co czuję i jak się czuję, ale jest cudownie. Odpoczywam, robię co chcę i jest mi dobrze. Towarzystwo dopisuje, a i z Jabłonny przyjechała spora ekipa, więc jest wesoło. Udało mi się w sobotę wykarmić pizzą pół podwórka, z czego oni i ja jestem bardzo zadowolona. Pizza była pyszna i o mały włos, a ja sama bym się na nią nie załapała. Na szczęście coś mi skapnęło na talerz.  Mogłabym powiedzieć, że wczasy mijają mi pod kryminalnym i sensacyjnym tematem, ponieważ czy w telewizji czy na platformach, większość filmów i programów właśnie porusza tę tematykę. Przekonałam się nawet do niemieckiego serialu Kobra (z 2018r.) i nie wyobrażam już sobie bez niego śniadania.  Pogoda, w odróżnieniu do zeszłorocznej, dopisuje i tylko wczoraj nie byłam na plaży, bo o godzinie, kiedy zwykle wychodzę zaczął padać deszcz. Dlatego poszłam spać i był to bardzo dobry pomysł. Woda w Bałtyku jest za ciepła, ale nie będę narzekać, bo ...

Wypoczyn w Jastarni cz.2- lato 2024

Obraz
Nadal wypoczywam i jest mi dobrze. Pogoda dopisuje, spaliłam sobie twarz i kark. Z tego powodu kupiłam sobie, jak na mnie nietypowo, krem z filtrem 50. Pogoda jest jak drut i codziennie smażę się na plaży. Woda jest przejrzysta i luksusowo ciepła. Kocham Bałtyk❤️ Co prawda mieliśmy tu jedno oberwanie chmury, które zalało całą Jastarnię, więc nas, przebywających u p. Marysi też. Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, ponieważ wszyscy dzięki temu się zintegrowaliśmy, co ukoronowaliśmy pysznym grillem. A skoro o jedzeniu mowa, dzisiaj robię pizzę. Mam nadzieję, że uda się i wszystkim będzie smakować.🍕🍕🍕 Postanowiłam zaszaleć i poszłam na masaż balijski, który był cudowny i każdemu polecam, ale.... Oczywiście, gdy leżałam sobie w błogostanie na leżance,  nie mogło być do końca normalnie, ponieważ za drzwiami rozegrała się awantura, która trwała przez połowę mojego masażu. Gdy wyszłam z gabinetu, okazało się, że skończyło się na wezwaniu policji. Chciałabym pójść jeszcze n...

Wakacyjna lektura

Obraz
  Wiele osób odkłada sobie poważniejsze lektury na wakacje, na urlop, żeby wtedy je sobie spokojnie przeczytać. Ze mną bywa różnie, raz mam fazę na książki, a raz na gazety. Jedyne, czego na pewno nie robię, to nie czekam z nimi do wakacji, tylko czytam je na bieżąco. Dlatego kiedy jadę na urlop i jeśli mam fazę na książki, to wybieram zupełnie świeże pozycje.  W tym roku czytam gazetki, głównie o tematyce historycznej, ale i ciekawostkowej z różnego zakresu nauki czy wiedzy popularnonaukowej. I jak wiecie, jestem bardzo przeczulona na punkcie tego, w jaki sposób jest przekazywana mi wiedza czy informacje na dany temat. I ze smutkiem stwierdzam, że negatywizm, rodem z Internetu jest też obecny w papierowych gazetach. Ostatnio czytałam artykuły historyczne, które zostały napisane w taki sposób, żeby szokować, wywoływać niesmak i oczywiście wkurzać mnie tym, że zostały napisane mocno jednostronnie. I to co najgorsze dla mnie, to że zwykły laik przyjmie ten punkt widzenia, jako j...

Wypoczyn w Jastarni - lato 2024 cz.1

Obraz
Nikogo z pewnością nie dziwi fakt, że znowu wypoczywam w Jastarni. Jest to moje drugie, po domu rodzinnym, miejsce na ziemi. I tak, zamierzam przyjeżdżać tu, ile się da. To pewnie niektórych dziwi, bo przecież jestem wiercipiętą i wciąż gdzieś bywam, jeżdżę.  A tu proszę, 26 lat mija, a ja ciagle wracam do Jastarni. Czasami nawet dwa razy w roku. I nie jestem w tym odosobniona. Znam p. Andrzeja, który bywa tu już ponad 30 lat. Wśród moich znajomych są osoby, które też złapały to coś z Jastarni i przyjeżdżają  po 4, 6 czy 10 razy. A o rodzince już nawet nie wspomnę. Ale co mnie tu trzyma? Ludzie. Tu gdzie mieszkam są wspaniali ludzie. Inaczej już dawno zmieniłabym miejsce do spędzania wakacji. Po drugie, lubię to miasteczko, jest tu ładnie, przyjemnie i tu gdzie mieszkam, cicho.  Pogoda. Zawsze zmienna. Czasem słońce czasem deszcz, czasem tropiki, a innym razem Alaska. Też to lubię. Kocham Bałtyk i plażę w Jastarni i Zatokę i wszystko. I ostatnie, dla mnie najważniejsze. J...

O historii słów kilka- cz.9 -Średniowiecze da się lubić

Obraz
  Z góry przepraszam z literówki, ale piszę na telefonie i nie jestem w stanie wszystkiego wyłapać.  Dzisiaj będzie o kodeksie honorowym rycerza. Kto go wymyślił? Co to był Pokój Boży i Rozejm Boży? O tym dowiecie się w poniższym wpisie. Zacznę od tego, że kodeks rycerski, zaczął obowiązywać dopiero od XI wieku. Był to czas krucjat, ale też zmian w mentalności rycerstwa. Barbarzyński wojownik z rozwianym włosem i wymachujący mieczem na wrogów, zmienił się w zakutego w zbroję mądrego żołnierza, dla którego honor był ważniejszy niż życie. Jednak kodeksu rycerskiego nie wymyślili sami zainteresowani, pomogli im w tym duchowni. To średniowieczni księża, widząc niekończące się wojny, brutalność wojowników wobec cywili i brak zasad w postępowaniu, zaczęli wymuszać na nich zachowania godne chrześcijanina. Co prawda, kodeks rycerski nigdy nie został spisany i obowiązywał w różnych krajach w różnych wersjach, ale w każdym chodziło mniej więcej o to samo. O honor. I tak, rycerz, jako ch...

Ponownie w Julinku

Obraz
Myślę, że Park Rozrywki w Julinku, to bardzo fajne miejsce rekreacji i odpoczynku. Zawitałam tam po raz drugi i po raz drugi pogoda była niepewna, co pewnie przyczyniło się do tego, że nie było tam zbyt wielu ludzi. Uważałam, że skoro są wakacje, to niezależnie od dnia tygodnia i pogody, będą tam tłumy. Dlatego wyjechałam wcześniej, żeby zająć dobre miejsce w kolejce i żeby czasem nie zabrakło biletów wstępu. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam puste miejsca przy kasach. Byłam pierwsza w kolejce:). Przez te pół godziny czekania na otwarcie kas była piękna pogoda i promienie słoneczne wypalały mi czerep. I jak to w życiu bywa, pogoda zaczęła się psuć 10 minut od wejścia na teren parku rozrywki. Na szczęście  zdążyłam się wykąpać i wychlapać w basenach, zanim przyszły porządne chmury, a nawet był moment że kropił deszcz. Na szczęście Julinek to nie tylko baseny, ale również wesołe miasteczko, park linowy i inne atrakcje. Po raz pierwszy w życiu grałam w minigolfa. Ja możecie...