Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2020

Jaki piękny jest ten świat

Obraz
Możecie mi nie wierzyć, ale dzisiaj zdążyłam być już w Olsztynie i wrócić. I aż mnie dziw bierze, że piękny poranek, to ten sam dzień, co deszczowe popołudnie. Wstałam o barbarzyńskiej porze 3 00 w nocy i po kilkunastu minutach byłam już w drodze. Normalnie wolę jeździć trasą widokową, ale że ojca i mnie gonił czas, to decyzja padła na S7. Osobiście najmniej lubiana przeze mnie szosa. Do Olsztyna jechaliśmy na dwa samochody, więc mogłam w samotności cieszyć się drogą.   Jednak tym razem, cieszę się, że nią jechałam, ponieważ wśród bezkresnych przestrzeni mogłam być świadkiem pięknego poranka. Dodatkowo na drodze prawie nie było innych pojazdów, więc mogłam spokojnie rozglądać się na boki i podziwiać budzącą się do życia przyrodę. Kiedy wzeszło słońce moim oczom ukazało się błękitne niebo z tak różnorodnymi i tak cudownymi chmurami, że pomyślałam sobie. - Panie Boże, jaki piękny świat stworzyłeś – no i popłakałam się ze wzruszenia. Niebo było niesamowite, chmury ...

Chodzi za mną Harry Potter

Obraz
Pewnie powinien przestać chodzić, skoro obejrzałam wszystkie części filmu. Ale chodzi i wciąż o nim myślę. Muszę się Wam przyznać, że nawet pozytywnie. Wiele lat temu przebrnęłam przez (chyba) dwie części książki i odłożyłam na półkę o nazwie, nigdy więcej. Nie rozumiałam fenomenu tej książki, tak samo, jak i filmu. Dzisiaj zmieniłam zdanie, no może nie pieję z zachwytu, ale wiem już, co przeszkadzało mi wtedy polubić tego bohatera. Kiedy wchodziły pierwsze części i film, ja nadal byłam pod wrażeniem Tolkiena i „Władcy pierścieni”. Nadal uważam to za wiekopomne dzieło i Harry Potter nie dorasta poziomem do tej książki, ale uznają ją za całkiem dobrą. Dla dzieci i młodzieży w sam raz, dla dorosłych za prosta. Tak samo film „Władcy pierścieni”, obejrzałam go „x” razy i nadal się nim zachwycam. Mogłabym do niego wracać i wracać i wracać. Oczywiście od dłuższego czasu tego nie robię i pewnie dlatego mogłam w końcu przekonać się do Harrego Pottera. Po prostu nie oglądałam go...

Rozmowy w realu i w Internecie

Obraz
Przeprowadziłam kiedyś z młodzieżą warsztaty dotyczące rozmów na żywo i przez komunikatory. Nie narzucałam im swojego zdania, ani niczego nie chciałam im udowadniać. Ot, rzuciłam hasło i poszło. Chciałam dowiedzieć się, jak oni widzą te dwa światy. Ogólnie wyszło mi, że   młodzież często spotkania na żywo kojarzą z konfliktem. Część osób uznała, że rozwiązywanie konfliktów przez komunikatory jest lepsze, ponieważ nie trzeba reagować od razu. Można się zastanowić nad tym, co chce się powiedzieć albo wcale nie odpowiadać. Lepiej milczeć niż wejść w dyskusję.   Łatwiej zerwać znajomość i nie musieć się tłumaczyć. Ale z drugiej strony mówili, że frustrujące jest czekanie na odpowiedź, gdy na żywo można wszystko załatwić od ręki. Piszę to, nie dlatego, żeby chwalić się moimi osiągnięciami pedagogicznymi, chociaż nie ukrywam, że to były bardzo fajnie zajęcia. Dla nich, bo dowiedzieli się czegoś o sobie i dla mnie, ponieważ dowiedziałam się, co im w duszach gra. Ale nie...

Emancypacja kobiet

Obraz
Zdaję sobie sprawę z tego, że ledwie musnę temat, ale lepszy rydz niż nic. Pamiętajcie, że poniższy tekst dotyczy kobiet aktywnych i zaangażowanych w politykę i społeczeństwo. Jest ich garstka, ponieważ większość kobiet   siedziała   w domu, w polu czy w fabryce i nie miała pojęcia o wielkich przemianach, jakie działy się pod ich nosem w XIX wieku. No to zaczynam. Jestem daleka od skrajnego oceniania historii w oparciu o współczesną wizję dziejów i własne poglądy. Staram się być umiarkowana i w miarę obiektywna. To nie jest tak, że kobiety zawsze miały źle i że zawsze przekichane w świecie pełnych mężczyzn. Owszem, nie miały praw politycznych, uważano je za niezdolne do posiadania większej wiedzy od mężczyzn oraz za płeć słabą i płochą. Ale czasami mam wrażenie, że to były pobożne życzenia mężczyzn, którzy pisali kroniki czy zasady życia społecznego. Społeczeństwo patriarchalne rzeczywiście opierało się na mężczyznach, a role były mocno rozgraniczone, ale kiedy s...