Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2021

Więzienna planeta - odc.24

Obraz
  Ania Od kilku dni funkcjonowała na tyle dobrze, że przestano dostarczać jej gotowe potrawy, a zaczęto dawać produkty, z których już sama musiała sobie coś zrobić. Od razu z tego skorzystała. Wysprzątała również od góry do dołu celę, która w końcu przestała śmierdzieć i przypominać chlew.  Olga uznała, że kobieta jest gotowa do rozmowy. Ania po raz pierwszy wyszła z celi. Towarzyszyło jej dwóch strażników, którzy poinformowali ją, że idzie na spotkanie z dyrektor więzienia. Nie wiedziała czy to dobrze czy źle. Wprowadzili ją do przytulnego pokoju zastawionego fotelami i dwiema kanapami. Wszystkie meble były pastelowo pomarańczowe. Na ścianach wisiały wesołe obrazki. Pośrodku stał szklany stolik, na którym znajdowała się patera z nieznanymi jej owocami i dwa kubki gorącej herbaty. Na jednej z kanap siedziała drobna kobieta o kruczoczarnych, rozpuszczonych włosach. Miała na sobie dopasowany kostium, który znalazł uznanie w oczach Ani.  Olga wskazała ręką fotel, a An...

Więzienna planeta - odc.23

Obraz
  Robert i Olga Olga poprosiła go, żeby przez jakiś czas obserwował Ninę   w celi, poznał jej cechy i zachowania. Wytypowała go na pierwszego mężczyznę, z którym dziewczyna zetknie się w tym świecie. Nie rozumiał wyboru koleżanki. - Dlaczego ja? Nie jestem strażnikiem więzienia ani terapeutą. - Ale jesteś najmocniej stąpającym po ziemi człowiekiem, jakiego znam. - A co ja mogę? Strzegę bezpieczeństwa miasta, pilnuję porządku… - Robercie, wiem co robisz, ale ta młoda kobieta, to szczególny przypadek. Musi poznać kogoś, kto ją utemperuje. - I niby ja się do tego nadaję? - Owszem. Jesteś nieustępliwy, uparty, konsekwentny… - To są komplementy czy wyliczanie wad? - Oczywiście, że komplementy – uśmiechnęła się do niego Olga – a Nina jest specyficzna, dzika i wściekła. Oczywiście możesz się nie zgodzić. Robert westchnął. - I co ja mam z nią niby robić? - Na razie obserwuj ją, jakbyś obserwował dzikie zwierzę. Naucz się jej. Wiem, że to potrafisz. W końcu, to ...

Więzienna planeta - odc.22

Obraz
  Agata i Olga Olga poszła do biura, w którym pracowała Agata, żeby chwilę z nią porozmawiać. Słyszała o jej słynnych zakwasach, więc chciała sprawdzić, czy wszystko u niej w porządku. Kobieta zapewniła ją, że po kilku dniach wszystko wróciło do normy i że codziennie ćwiczy, żeby po kolejnym dyżurze przy budowie muru nie mieć już tych dolegliwości. - Cieszy mnie to – podsumowała rozmowę Olga i przeszła do kolejnego tematu – mam dla pani propozycję, która jest bardzo przyjemna. - Tak? - Chciałabym zabrać panią na małe przyjęcie i chciałbym, żeby pani robiła zdjęcia. - Oczywiście, chętnie – zgodziła się Olga – a z jakiej to okazji? - Podwójnej. Po pierwsze nasz Instytut Wynalazków, skonstruował aparat fotograficzny i bardzo chciałabym, żeby pani go wypróbowała. Agata popatrzyła na nią dziwnie. - Jak to skonstruowali aparat? Przecież to XIX wieczny wynalazek. Olga uśmiechnęła się szeroko. - Wiemy, ale Więzienna Planeta ma wiele osobliwości, których nie rozumiemy. B...