Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2022

Młodzież jest taka- dwadzieścia lat obserwacji

Obraz
Co  się zmieniło przez te dwadzieścia lat mojej pracy w szkole? Jaka była młodzież w 2002 roku, a jaka jest dziś. No na przykład małolaty z 2002 roku, to już stare konie, które do mnie mówią: - Ach ta dzisiejsza młodzież, my to byliśmy inni, a teraz...- nic tylko machnąć ręką. No właśnie, jak to jest z tymi nastolatkami, zmieniają się czy nie? Odpowiedź jest taka, że i tak i nie. Wiadomo, że młodzież jest różna i nie można wsadzać ich do jednego worka. Bo są wśród nich i szare myszki,  i społecznicy, i kabareciarze oraz narzekające osobniki bez uśmiechu. Na ten ostatni typ trudno coś poradzić. Ale cóż, gdzieś ten statystyczny Polak musi mieć możliwość dorastania. Żarcik. Jacy by ci młodzi ludzie nie byli, są punkty wspólne dla większości z nich. Zacznę od tego, co się nie zmieniło.  Nie zmienił się etap rozwojowy. Czyli dyskoteka w głowie, bo z jednej strony są prawie dorośli, potrafią podejmować mądre decyzje, da się z nimi po ludzku dogadać, a z drugiej strony wciąż są ...

Pamiątki ze szkoły

Obraz
  Skoro mam jubileuszowy rok, to postanowiłam trochę się z Wami podzielić różnymi, rzeczami, historiami czy spostrzeżeniami, które zebrałam w ciągu tych wielu lat. Jednymi z nich są pamiątki ze szkoły. Nie nazwałam tego w tytule prezentami, żeby nie robić niepotrzebnego szumu, ale tak, o prezentach będzie mowa. Jak wiadomo, czasami nauczyciel dostaje prezenty. Czy to z okazji dnia nauczyciela czy też na koniec roku. Część uczniów daje nam kwiatki czy bombonierki, a klasy wychowawcze często jakiś zbiorczy prezent. I żeby było jasne. Nie jestem łasa na prezenty. Nie czekam na nie, nie uważam, że są konieczne, ale jak już się pojawią jest mi bardzo miło i czasami wzruszenie odbiera mi głos. I dlatego nazwę je tutaj pamiątkami. Bo tak naprawdę takimi są. Jedne mam do dzisiaj, inne pozostały w mojej pamięci.   I jak każda, stara i sentymentalna nauczycielka przeglądam je wspominając i wzdychając z łezką w oku. I do napisania tego postu skłonił mnie prezent, jaki otrzymałam od m...

Wyprawa do Chełmna

Obraz
Ja to jestem jednak historyczną ignorantką. Kiedy jakiś czas temu R. powiedziała mi, że chciałaby pojechać do Chełmna, ja zapytałam się jej, a co tam jest ciekawego do zobaczenia. W ogóle mi do głowy nie przyszło, że to stolica ziemi chełmińskiej i pierwsze ziemie, które zostały przekazane zakonowi krzyżackiemu. W ogóle, dziura w głowie. I temat na jakiś czas się skończył.  Odkopałam go przy okazji urodzin R., proponując jej wyprawę do tego miasta. No to pojechałyśmy. Jak zwykle w składzie, trzy na pokładzie mojego kochanego samochodu - ja, M. i R. Plan był prosty. Jedziemy do Chełmna, potem na obiad do Torunia, rzucimy tam okiem na starówkę i do domu. Wszystko pięknie, tylko plan okazał się trochę inny. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie pokręciła. Jak wiadomo, ja wolę jeździć z mapą w głowie niż z GPS, więc nie obyło się bez pomyłek. Najpierw nie skręciłam w zjazd, w który doskonale znam, a potem w Golubiu Dobrzyniu skręciłam za wcześnie w lewo i tym sposobem, tro...

Na warszawskiej Starówce

Obraz
  Nie była to daleka podróż, ale chyba warto raz na jakiś czas znaleźć się na Starówce i odświeżyć sobie historię Warszawy. Nie, nie bójcie się, nie będę jej tutaj opisywać. W Internecie jest tyle tekstu, a w realu tyle książek o stolicy, że ja już Wam to daruję. Nie mniej jednak, coś tam Wam przekażę. Umówiłam się z bratem na zwiedzanie Starego Miasta i to ja robiłam za przewodnika. Co prawda oboje doskonale znamy to miejsce, zwłaszcza ja. We wczesnej dorosłości na Podwalu znajdował się pub Marcinek i to dla mnie na ten przykład jest punkt już historyczny. Niestety Marcinka już nie ma, jest pub Przy drodze. Ale pizzeria UFO, jak w latach dziewięćdziesiątych była, tak i w roku 2022 nadal otwarta. I wiecie co? Chyba nigdy tam nic nie jadłam. Ale nie ważne, ja nie o tym miałam pisać.  Oboje znamy Starówkę, ale to ja, jako historyk mam w głowie różne ciekawostki. Na przykład. Czy słyszeliście kiedyś hejnał Warszawy? I czy wiecie, że gra go trębacz o 11:15? Dlaczego? Bo o tej godz...