Młodzież jest taka- dwadzieścia lat obserwacji
Co się zmieniło przez te dwadzieścia lat mojej pracy w szkole? Jaka była młodzież w 2002 roku, a jaka jest dziś. No na przykład małolaty z 2002 roku, to już stare konie, które do mnie mówią: - Ach ta dzisiejsza młodzież, my to byliśmy inni, a teraz...- nic tylko machnąć ręką. No właśnie, jak to jest z tymi nastolatkami, zmieniają się czy nie? Odpowiedź jest taka, że i tak i nie. Wiadomo, że młodzież jest różna i nie można wsadzać ich do jednego worka. Bo są wśród nich i szare myszki, i społecznicy, i kabareciarze oraz narzekające osobniki bez uśmiechu. Na ten ostatni typ trudno coś poradzić. Ale cóż, gdzieś ten statystyczny Polak musi mieć możliwość dorastania. Żarcik. Jacy by ci młodzi ludzie nie byli, są punkty wspólne dla większości z nich. Zacznę od tego, co się nie zmieniło. Nie zmienił się etap rozwojowy. Czyli dyskoteka w głowie, bo z jednej strony są prawie dorośli, potrafią podejmować mądre decyzje, da się z nimi po ludzku dogadać, a z drugiej strony wciąż są ...