Jakbym cofnęła się w czasie
Jak wiecie uczę w liceum i każdego dnia obserwuję młodzież, ich zachowanie, sposób bycia czy modę. I o modzie chciałam dzisiaj napisać. A czemu chce o tym napisać? Ponieważ mam wrażenie cofnięcia się w czasie do lat 90-tych. Znowu mamy stroje, a la tu mi wisi tam mi lata. Znowu widzę szerokie spodnie z nogawkami szorującymi po ziemi. Niektórzy zakładają dzwony inni materiałowe spodnie w pionowe pasy, a ja czekam jeszcze tylko na sztruksy. Dziewczyny noszą albo kuse niby bluzki odkrywające pępek albo dwa razy za duże bluzy i koszule. Co do fryzur panują mopy lub strzyżenia na chłopaka, ale wcale nie tak, żeby było ładnie, a wręcz odwrotnie. Do tego brakuje mi tylko białych sweterków i skóry spalonej na solarium. Oczywiście są też wstawki z XXI wieku, takie jak różnokolorowe włosy czy damskie kolczyki w uszach chłopaków. Wraca też moda na metalowców, chociaż ona chyba nigdy nie zanikła, ale zauważam przyrost dłuższych włosów u chłopców. Nie noszą, jak dziewczyny za szerokich...