Kolonia Wawelberga

 W poniedziałek byłam z młodzieżą na krótkiej wycieczce w Kolonii Wawelberga. Co to jest? To wzorcowe osiedle powstałe na przełomie XIX I XX wieku w Warszawie. Ufundowane przez Hipolita i Ludwikę Wawelbergów, jednych z najbogatszych Polaków pochodzenia żydowskiego pod zaborem rosyjskim. Byli społecznikami i wizjonerami, którzy uważali, że trzeba wybudować tanie mieszkania (najniższy czynsz w Wawie), w których będą mieszkać przede wszystkim robotnicy pochodzenia żydowskiego, ale i protestanckiego czy prawosławnego. Ostatecznie większość ludzi stanowili katolicy. Ale to nie wszystko. Bo tanie mieszkania, to każdy może wybudować. Ale Wawelbergowie byli wizjonerami i stworzyli osiedle, zaprojektowane tak, żeby było tanio, ale godnie i wygodnie. Bloki z cegły, duże okna oraz zaprojektowane podwórka tak, żeby nic nie zasłaniało słońca i żeby było dużo zieleni. Mieszkańcy mieli spotykać się i przyjaźnić ponad podziałami t.j. niezależnie od wyznania i narodowości. Ponoć to wyszło. 

Gdzie się to cudo znajduje? Na Młynowie należącym do Woli, przy ulicy Górczewskiej 15 i 15A. 

                        Oryginalny bruk z końca XIX wieku. Przysypany liśćmi.



Projekt Kolonii Wawelberga

Mural Hipolita i Ludwiki


Ręka przewodnika i szkic nieistniejącego już budynku.
 


Warto tam pojechać nie tylko z powodu projektu zabudowy, ale i dla pączków, które są sprzedawane w jednym z lokali znajdujących się w kamienicy i które słyną na całą Warszawę. 


Ps. Ja już tam byłam 5 września na wolontariacie, ale nie miałam czasu zwiedzać.

Zdjęcia z września:)







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wycieczka do Berlina, Poczdamu i nie tylko cz.2

Jeśli będę sławna proszę, nie cytujcie mnie

Studniówka