Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2022

Więzienna Planeta - odc.50

Obraz
  Karol Przyniósł do domu małe pudełeczko i położył je na stole. Potem usiadł naprzeciw niego i zaczął się w nie wpatrywać. W środku był pierścionek zaręczynowy. Bartek przeszedł samego siebie. Drobny, misterny i delikatny, tak jak Olga. Karol uchylił wieczko i patrzył oczarowany. Uznał, że choć jest facetem, nie obraziłby się gdyby coś takiego dostał. Dodatkowo Bartek nie chciał od niego żadnych pieniędzy i prawie się o to pokłócili. - To się nazywa przyjaciel – westchnął i zamknął wieczko. Teraz musiał obmyślić plan, kiedy i w jakiej okoliczności wręczyć go kobiecie swojego życia. Może nie miał jeszcze działki, ani domu, ani drzewa, ale był pewien, że ona powie – tak.   Nina i Robert Dyżurna strażniczka poinformowała kapitana, że przyszła do niego Nina. Robert dziwił się, bo przecież nic się ostatnio z nią nie działo, nie było skarg, nie potrzebowała żadnej pomocy. Udało mu się nawet trochę o niej zapomnieć. A tu w poniedziałek z rana musiała się objawić. - W jakim nastroju?...

Jak za dawnych lat

Obraz
  Dzisiaj ja i pewnie połowa, jak nie większość mieszkańców Jabłonny mieliśmy ciekawy dzień, dzień bez prądu. Nie wiem, jak inni, ale dla mnie to jest (bo jeszcze siedzę w ciemnościach) nie tylko ciekawe, ale i bardzo odkrywcze. Odkryłam na przykład, że prąd jest w naszej codzienności najważniejszy. Siedząc przy zapalonej świeczce doszłam do wniosku, że jest na drugim miejscu w rankingu wynalazków wszechczasów. Dlaczego na drugim, a nie pierwszym? A wyobrażanie sobie życie bez koła? No właśnie, ono zajmuje najwyższe podium. Ale do rzeczy. Wczorajsze wichury spowodowały, że coś prawdopodobnie pierdyknęło   w transformator. A moja siostra cioteczna nagrywała w nocy niecodzienny widok,   skaczące iskry po drutach wysokiego napięcia, no i dzisiaj z samego rana okazało się, że wyskakało cały prąd i dla nas już nie starczyło. O czym najpierw pomyślałam, kiedy zauważyłam, że nie ma światła? O tym, czy komórka jest wystarczająco naładowana, wyrzucałam sobie, dlaczego nie podpięła...

Więzienna Planeta - odc.49

Obraz
  Agata Usiadła przed ekranem w Bazie Przerzutowej i połączyła się z rodzicami. - Hej córeczko – powitał ją wesoło tata. - Cześć rodzinko – odparła Agata   - co tam słychać w dalekim świecie? - A u nas po staremu. Nic się nie dzieje – odparł ojciec. - Nie mów, że nic – wtrąciła się mama – dużo się dzieje, twój brat i bratowa spodziewają się kolejnego dziecka. Agata zaklaskała z radości w dłonie. - Super. Mam nadzieję, że będzie dziewczynka. - Na razie za wcześnie, żeby to określić – powiedziała mama. - Przekażcie Arkowi i Blance moje gratulacje. - A ty? – ojciec zmienił temat – tęsknisz trochę za nami, czy już zupełnie o nas zapomniałaś? - Tato, nigdy o was nie zapominam – zapewniła Agata– z tym, że tyle się tu dzieje, że czasami nie mam nawet pięciu minut spokoju. - A jak rozwija się twoje radio i gazeta? – zapytała mama. - Całkiem dobrze. Chociaż nie wiem, czy te kilka kartek można nazywać gazetą, raczej biuletynem. Ale cieszę się, że mogę go robić. Za to z Anką w radiu szal...

Na deser - fotorelacja z Malborka

Obraz
Już jest po 12:00 w nocy, więc piszę, że wczoraj wracając z Jastrzębiej Góry wstąpiłyśmy z Renatą do Malborka. Kupiłyśmy bilet wstępu wraz z audioprzewodnikiem, który przemawiał do nas tonem gawędziarskim i oprowadzał o obiekcie. Ja oczywiście z tą techniką się pogubiłam, bo nie chciało mi przeskoczyć na kolejny monolog i w pewnym momencie stwierdziłam, że wychodzę, bo mam dość. Na szczęście Renata powiedziała mi, że on się załaduje, jak pójdziemy, gdzie kazał. I tak się stało. Nie ma co, twierdza robi wrażenie. Nie dziwię się Władysławowi Jagielle, że chciał ją zdobyć, co niestety się nie udało. Ogromny kompleks gotyckich budowli, a to i tak nie jest całość, wiele budynków nie dotrwało do naszych czasów. W środku nie ma wielu eksponatów do zobaczenia, a wiele sali jest pustych, ale jeśli przyjrzymy się architekturze - to kucajcie narody, a dodatkowo malarstwu - to kucajcie podwójnie. Dzisiaj wiele z nich jest zamalowanych na biało, ale tam gdzie odkryto oryginalne malowidła, robi to w...

Jastrzębia Góra 2022 - widoczki i różne takie

Obraz
Tydzień zleciał za szybko i jutro wracam z Renatą do domu. Był to wspaniały czas nie tylko dla ciała, ale i dla psychiki. Mogę powiedzieć, że jako osoba, która zawsze się o coś martwi albo denerwuje, odłożyłam to wszystko na półkę i postawiłam na relaks. A nie było łatwo. Jeden dzień opóźnienia w przybyciu na miejsce, złe samopoczucie, brak ochoty na cokolwiek, to nie wróżyło niczego pozytywnego. W zasadzie mogłam ten tydzień przespać. Ale na szczęście w Balturii jest sztab ludzi, Renata   i inni wczasowicze, którzy postawili mnie bardzo szybko na nogi. Plan został wykonany, było cierpienie na macie, przyjemne marsze, które nie będę ukrywać, były raczej spacerami oraz relaks SPA. W tym roku postawiłam na dopieszczanie siebie i chodziłam na masaże nie tylko całego ciała, ale i stóp, no i obowiązkowo na saunę. Skorzystałam również z innych atrakcji, takich, jak elektrostymulacja czy łóżko masujące HHP. A to wszystko po to, żeby wygnać z ciała napięcia, spięcia i przepięcia. Było cu...