Pochwała przeciętności facebookowej
Lubię być, jak wszyscy. Robić zdjęcia wiośnie i je potem wstawiać w aktualnościach. Nie przeszkadzają mi zdjęcia z kolacji ani z obiadu czy dietetycznej cud potrawy. A nóż widelec trafię na jakiś fajny przepis? Sama też czasami wrzucam swoje menu z jakiegoś miejsca. I nie chodzi o to, że chcę się przechwalać, gdzie to ja nie byłam, tylko tak po prostu, chcę podzielić się wrażeniami z dobrego posiłku. Lubię być, jak wszyscy na facebooku i od czasu do czasu błysnąć złotą myślą lub opisem nie zawsze śmiesznego zdarzenia. Wrzucać zdjęcia z wakacji i te z głupimi minami, bo dlaczego ktoś miałby się razem ze mną nie pośmiać. Lubię być, jak wszyscy i wraz z rocznym kalendarzem umieszczać odpowiednie życzenia czy gify z okazji i bez okazji.
A wiecie dlaczego, to lubię?
Bo identycznie jest w rzeczywistych kontaktach.
Nie?
No to posłuchajmy samych siebie w towarzystwie:
- Ale się dzisiaj najadłam. Mówię ci ten kotlet był ogromny.
- Chodziłam dzisiaj po parku i robiłam zdjęcia wiośnie, chcesz popatrzeć?
- Wszystkiego najlepszego z okazji bez okazji.
- A opowiadałam Ci tę historię z babą w autobusie? Nie? To posłuchaj.
- Ładna dziś pogoda, prawda?
I tak dalej i tak dalej.
Możemy się zżymać na sto dwudzieste piąte zdjęcie tortów urodzinowych, dwusetną fotkę dzieci w piaskownicy i setną relacje z wakacji w Jabłonnie😁. Możemy mówić, czego to ludzie nie umieszczą na tym FB. No właśnie, umieszczamy wszystko, co uznajemy za bardziej czy mniej ważne. I w ogóle większości z tych rzeczy nie brałabym za przechwalanie się czy pokazywaniem innym, kim to ja nie jestem. Myślę, że większość z nas po prostu robi to samo, co by robiło na spotkaniu towarzyskim z rodziną czy przyjaciółmi. Tylko na FB te spotkania mają większy zasięg i nie zawsze są w tym samym czasie.
I jeśli ktoś teraz pomyśli sobie: "O nie. Ja nie gadam ze znajomymi o jedzeniu i pieskach", to niech się lepiej szybko uryzie w myślowy język. Nie ma opcji. Są tematy, które zawsze poruszamy.
Dlatego ja lubię być, jak wszyscy na facebooku, bo jestem też, jak wszyscy w realu.
Komentarze
Prześlij komentarz