Rajd konny z okazji Dnia Niepodległości
Ja na koniu nie jechałam, ja byłam pani kociołkowa.
Ale
od początku.
Jako
wolontariuszki Fundacji Dzielna Matka, ja i moja przyjaciółka, bardziej znane,
jako Orszak Dwóch Króli wzięłyśmy udział w dzisiejszym konnym rajdzie
niepodległościowym. Oczywiście nie jako goście, a jako osoby wspierające. M.
pomagała przy koniach, a ja zajęłam się tym, co lubię i umiem najlepiej, czyli
szykowaniem jedzenia. Nie wiem, czy mi uwierzycie, ale pierwszy raz w życiu
kroiłam dynię. Potem ta dynia oraz marchewka i ziemniaki zostały upieczone na
ognisku. Jedliście kiedyś marchewkę z ogniska? Pychota. Nie spodziewałam się,
że to może być tak dobre. Oprócz mnie i M.
były też inne wolontariuszki, panie nauczycielki ze szkoły specjalnej w
Erminowie, które zorganizowały stoisko z domowymi wyrobami typu ogórki kiszone
czy soki malinowe, a oprócz tego częstowały pysznym ciastem i pajdami chleba z
różnego rodzaju pastami. Były również młode dziewczyny, które również
pomagały przy szykowaniu jedzenia.
Za to ja miałam nie miej ważne zadanie mieszania w kotle, w którym bulgotał gulasz i miałam nie dopuścić do tego, żeby się spalił. Gulasz wyszedł pyszny i uczestnicy imprezy chętnie brali dokładkę. To na pewno przez to, że tak dobrze w nim mieszałam:). Dodatkową atrakcją był pies Biszkopt, który wylizywał nam talerze oraz kradł kiełbasę. Normalnie pewnie dostałby burę, ale dzisiejszego dnia zostało mu wybaczone.
Jako,
że mamy Święto Niepodległości dodaliśmy akcent patriotyczny, rozdaliśmy flagi,
ja powiedziałam kilka słów na temat naszej historii oraz zaśpiewaliśmy kilka
legionowych pieśni. Z braku gitary, grałam na plastikowej misce, mam nadzieję,
że wyszło pięknie. Zdjęć z tej części imprezy nie mam, bo trzymałam miskę i byłam, jakby w centrum wydarzeń.
To
był piękny i dobry dzień. Mogłam pomóc innym, a to jest super sprawa, ale i
miałam czas na chwilę rozmowy, poznałam nowych ludzi, spędziłam czas na świeżym
powietrzu i zjadłam pyszne rzeczy. To był dobry dzień.
Poniżej jeszcze kilka zdjęci koni, tak żeby Wam się cieplej na sercu zrobiło.
Komentarze
Prześlij komentarz