Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2022

Rozpuściłam się na części pierwsze

Obraz
  Niezły upał, co? I kto z Was nie marzy o chłodach listopada i zimnie stycznia? Zawsze powtarzam, że lepiej zmarznąć niż się zgrzać. Zimą, jak jest zimno można ubrać dodatkowy sweter i skarpety, ale latem skóry z gorąca się nie zdejmie. Jak ja się cieszę, że mam wolne i jak bardzo współczuję tym, którzy muszą jeździć do pracy, zwłaszcza komunikacją miejską. Bo w komunikacji klima albo nie daje rady albo jej nie ma. Nieważne. Rozpływam się. Miałam nadzieję, że coś będę pisać twórczego, mądrego, a może po prostu luźnego, ale nic z tego, mój mózg nie działa. Mogłabym pisać w nocy, ale po całym dniu nie chce mi się nawet zbyt długo siedzieć. Usiłuję stworzyć wakacyjny test, ale jestem spowolniona i trudno mi cokolwiek wymyślić. Ale 14 pytań już mam, jeszcze sześć i quiz będzie gotowy. Jak ja współczuję ludziom mieszkającym w blokach, ja przynajmniej mogę wyjść na podwórko i ochlapać się szlauchem albo położyć się na powietrzu w cieniu. Bo skoro w Jabłonnie ja się rozpływam...

Jezioro Kośno

Obraz
  W weekend przebywałam w ciekawej miejscowości Łajs, znajdującej się wśród mazurskich i warmińskich lasów i nad jeziorem Kośno. Na wycieczkę zabrał mnie tata, który spotkał się tam ze swoimi przyjaciółmi emerytami. Było cudownie. Popłynęliśmy dwunastometrową Smoczą Łodzią przez jezioro, na którym oprócz nas nie było prawie nikogo. Przepłynęły dwie motorówki i w oddali jedna łódka. Wpłynęliśmy w krzaki i piknikowaliśmy przez kilka godzin. Ja oczywiście skorzystałam z okazji i taplałam się w wodzie. Rzadko w jeziorach bywa tak, że jest płycizna od brzegu. Zazwyczaj po dwóch krokach człowiek traci grunt pod nogami. W miejscu biwakowania było inaczej. Bardzo długo było płytko z wodą po kolana. O dziwo nie było zamulonego dna, a piasek (oczywiście z dodatkami), dopiero po 20 metrach robiło się głębiej. Woda ciepła, jak marzenie, aż nie chciało się z niej wychodzić. Oczywiście nie byłam za bardzo posmarowana kremami i obawiałam się, że tu i ówdzie będzie mnie piec, ale nic takiego się n...

Wakacje, znów są wakacje

Obraz
  Kolejny rok szkolny za mną. Jako nauczyciela, dziewiętnasty. Jeżeli doliczę do tego lata od zerówki po koniec studiów to będzie 37 lat. :) Lata lecą, a ja ciąglę w szkole.:) Ile można. No cóż. Można. Co ciekawe, jako nastolatka wcale nie lubiłam chodzić do szkoły. To było ostatnie miejsce, w którym chciałam być. Za to od zawsze marzyłam, żeby stanąć po drugiej stronie i uczyć. Od dziecka bawiłam się w szkołę. Miałam tablicę, dziennik oraz "klasówki" do sprawdzania. A potem na studiach były praktyki zarówno w podstawówce (gimnazjum), jak i w liceum. No i wpadłam, jak śliwka w kompot. Zakochałam się w młodzieży i wiedziałam, że to jest moje miejsce. Dlatego od 19 lat siedzę w szkole i kończę rok za rokiem. Ja po prostu lubię moją pracę. Lubię rozmawiać z młodzieżą, słuchać o ich marzeniach, planach, zainteresowaniach i perypetiach. Lubię z nimi rozmawiać na lekcji, opowiadać im historie, a nawet śpiewać piosenki dla dzieci typu "Jesteśmy jagódki" czy tańczyć "K...

Dzień Ojca

Obraz
Czy wiecie, że Dzień Ojca był po raz pierwszy obchodzony w USA w 1910 roku, chociaż oficjalnie został tam zatwierdzony dopiero w 1972 roku? Czy wiecie, że w Polsce  Dzień Ojca obchodzony jes t od 1965 roku? Czy wiecie, że ja o Dniu Ojca dowiedziałam się dopiero w latach dziewięćdziesiątych? Wcześniej znałam tylko Dzień Matki. A u Was jak było?  --------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Niezależnie od tego, kto i kiedy się o tym dowiedział, najważniejsze jest to, że to święto jest.  I jest bardzo ważne. Dla nas jako dzieci i dla naszych ojców również. Nie wiem, jakie Wy macie relacje z własnymi ojcami, ja mam najlepszego tatę pod słońcem. Jako dziecko, to z nim przeżywałam najlepsze przygody takie jak, jazda na łyżwach czy na nartach. To on mówił mi, wstawaj, kiedy wywróciłam się zjeżdżając z górki: Jak się nie przewrócisz, to się nie nauczysz - mówił i nie dał mi się mazgaić. To tata uczył mnie...

Redakcja dobrego słowa – Optymistycznie

Obraz
  A gdyby tak przez jakiś czas nie czytać i nie oglądać wiadomości/wydarzeń/faktów/informacji? Co wtedy by się z nami stało? Ja wiem co. Bylibyśmy spokojniejsi. Ostatnio czytałam dużo informacji na moim „ulubionym” portalu internetowym oraz oglądałam sporo newsów politycznych i wiecie co? Czułam się rozdrażniona na maksa. I nie ma znaczenia, czy to było z mojej, czy z nie mojej opcji. Sposób podawania nam informacji w stacjach (na portalach) wszelakiej maści jest niezwykle irytujący i ja po pięciu minutach mam gęsią skórkę. Mało tego. W moim domu pokój telewizyjny jest obok mojego. I jak ojciec ogląda sobie jakieś programy techniczne, historyczne czy inne przyrodnicze, w ogóle mi to nie przeszkadza, ale kiedy z rana zadudnią wieści polityczne, to ja dostaję nerwa. A kiedy poczytam „ulubiony” portal, gdzie ¾ wiadomości, to tragedia i masakra i nawet wiadomościom kulturalnym się dostaje, jak np. o koncercie Guns 'n' roses (bo z głośników dudniło), to czuję, że się denerwuję. Myś...

Czy męskość zależy od wzrostu?

Obraz
  W tytule zadałam pytanie i każdy z Was może się nad nim zastanowić. Ja oczywiście zaraz na nie odpowiem, ale jak zwykle zacznę od przyczyny, która skłoniła mnie to jego zadania. Tom Cruise jest znowu na fali, więc o jego wzroście będzie mowa. Ale nie będę tutaj komentowała Top Gun, bo jeszcze go nie widziałam. Wybieram się w następnym tygodniu, ktoś chętny na wypad do kina? Zanim ta produkcja weszła na ekrany, ja już od jakiegoś czasu odgrzewałam filmy z młodym Tomem i nawet popełniłam tekst: https://zprzymruzeniemoczu.blogspot.com/2022/01/chyba-sie-starzeje.html , w którym nazwałam go przystojnym i młodym człowiekiem. Oglądałam: „ Mission Impossible”, „Jacka Reachera”, „Wybuchową parę”, „Zakładnika” a nawet „Legendę”, kiedy aktor był naprawdę piękny i młody i miał jeszcze krzywe zęby. Swoim zwyczajem, po obejrzeniu filmu zaglądałam na Filmweb i czytałam komentarze. Wiele dotyczyło wyglądu Toma Cruisa, który, jak media donoszą ma 170 cm wzrostu. Oprócz ubolewania nad nim,...

Więzienna Planeta - odc.52

Obraz
  Robert Spojrzał na termometr i wzdrygnął się, bo było na nim poniżej -35 stopni Celcjusza, a wiedział, że spadnie jeszcze bardziej. Był środek zimy i czekał ich jeszcze przynajmniej miesiąc takich temperatur. Mimo, że urodził się na Więziennej Planecie i znał warunki pogodowe, to jakoś zawsze z utęsknieniem czekał na wiosnę. Wyjrzał przez okno i z radością stwierdził, że chociaż nie pada śnieg i nie trzeba się brać za łopatę. Miał dzień wolny i nie chciał go marnotrawić na pracę. Chciał po prostu poleżeć i poczytać książkę. Ułożył się wygodnie na kanapie, przykrył kocem i sprawdził, czy herbatę oraz ciasteczka ma w zasięgu ręki. Potem zatopił się w lekturze. Z błogostanu wyrwał go przerażający krzyk. Poderwał się z łóżka i tak, jak stał wybiegł na dwór. To, co zobaczył przeraziło go, ale nie sparaliżowało. Brama do miasta była otwarta, a do środka wbiegło stado białych wilków. Wilki miały wielkość konia i były szybkie. Ludzie uciekali śnieżnymi tunelami do najbliższych domów. Sły...

Kazimierz Dolny

Obraz
  Z jednej strony rozumiem, a z drugiej nie rozumiem fenomenu tego miejsca. Rozumiem, ponieważ miasteczko położone jest w przepięknym miejscu Polski. Malownicza Wisła, wzgórza i miejsca widokowe pozwalają zachwycić się krajobrazem sięgającym aż po horyzont. Zieleń drzew i błękit wody uspokajają. A kiedy wejdzie się na Górę Trzech Krzyży, jeszcze przed nalotem większej rzeszy turystów, można tam siedzieć w ciszy i cieszyć oczy panoramą rozpościerającą się przed naszymi oczami. Jest tam tak pięknie, że aż nie chce się stamtąd ruszyć, żeby zwiedzać kolejne zakątki tego miejsca. Oczywiście warto jest zobaczyć basztę i ruiny zamku. Można też popłynąć w rejs statkiem po Wiśle czy iść do wąwozów, żeby pobyć na łonie przyrody. I to rozumiem. Nie rozumiem natomiast zachwytu turystów nad samym miasteczkiem. Z góry wygląda bardzo ładnie, ale kiedy wejdzie się między budynki, czar pryska. Przynajmniej dla mnie. Owszem, są cudowne renesansowe kamienice, ale zaraz obok, coś na kształt górals...

Więzienna planeta odc.51

Obraz
  Karol Dzień, jak co dzień siedział w pracy i dłubał przy wynalazkach. Chociaż te już dawno zostały odkryte, jednak należało je zaadaptować do tutejszego klimatu. - Gratuluję – usłyszał głos szefa. - Czego pan mi gratuluje? – zdziwił się Karol i zastanowił, czy Bartek komuś wypaplał o planowanych zaręczynach. Po czym sobie przypomniał. - Tak. Uruchamianie tej drukarki zajęło mi parę dobrych tygodni. - Ale w końcu zaskoczyła. Kto by pomyślał, że można pozyskać atrament ze zwykłego polnego krzaku. - Ten świat jest pokręcony i wymyka się prawom natury i fizyki – powiedział Karol – nie zdziwię się, jak zobaczę tutaj latające smoki. Szef roześmiał się serdecznie i klepnął mężczyznę w łopatki. Karol tego nie znosił, ale wiedział, że złość niczego nie zmieni. - A jak ci idzie z motocyklem? - Na razie go buduję, jeszcze nie myślałem o jego uruchomieniu. - Bazujesz na tym jedynym, który mamy w mieście? - Trochę tak, ale wiadomo, że ten może nie zadziałać. - To prawda. Mężczyźni zamilkli. -...