Różnice pokoleniowe
Za moich czasów, to było inaczej. Dzisiejsza młodzież nie wie, co to znaczy zabawa, nie wie co to jazda na kole w autobusie, nie zna gry w klasy i w ogóle, kiedyś było lepiej. Chyba każdy z nas słyszał podobne zwroty od babci czy rodziców. A wiadomo i udowodniono to naukowo, że niemalże każdy z nas uznaje swoje czasy dzieciństwa i młodości za lepsze, barwniejsze niż te, kiedy jesteśmy w wieku średnim lub starszym. Mnie też niekiedy wyrywa się taka myśl, chociaż z zupełnie innego powodu. Bowiem daleka jestem od krytykowania dzisiejszych czasów. Ba! Uważam je w wielu przypadkach za lepsze. Chociażby komunikacja miejska w Warszawie. Duży wybór środków transportu, większość pojazdów jeździ co kilka minut. No tak, ale są korki, a kiedyś nie było. Fakt, ale metro nie stoi w korku, tak jak i tramwaje, można więc pokombinować i znaleźć wyjście. Kolejna rzecz. Internet, ja bez niego żyć nie mogę. Kapitalny wynalazek. Chcę coś wiedzieć, nie muszę szukać biblioteki ani kup...