Noc w Częstochowie

 


Jakiś czas temu znajoma powiedziała do mnie i do Renaty, że ma miejsca w autokarze i że jeśli chcemy, to możemy się zabrać na pielgrzymkę do Częstochowy. Zgodziłyśmy się i tak oto spędziłam noc w Częstochowie na Jasnej Górze. Przede wszystkim jechałyśmy tam na czuwanie przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej, ale byliśmy tam na tyle wcześnie, że udało nam się zjeść na spokojnie kolację w znanej nam hiszpańskiej restauracji Juan. Jedzenie, jak zawsze było pyszne. Polecam to miejsce każdemu, kto odwiedza Częstochowę. Miałyśmy też czas na spacer po okolicy, a na dowód daję kilka zdjęć. Pielgrzymów było bardzo dużo, a w kaplicy Matki Bożej panował ścisk i zaduch. Powiedziałam, że ja tam na razie nie będę się pchać, poczekam, aż się przeludni po Apelu Jasnogórskim. Bo potem nasza grupa i kilkadziesiąt innych osób zaczęliśmy nocne czuwanie. Mieliśmy krzesełka i mogliśmy usiąść blisko obrazu. Jeśli chodzi o mnie, to ja najchętniej siedziałabym gdzieś na końcu z dala od ludzi, ale Renata chciała być jak najbliżej, więc zgodziłam się jej towarzyszyć.

To była piękna sprawa. Naprawdę. Rzadko można tak na luzie i swobodnie posiedzieć przed obrazem Czarnej Madonny. I to przez tyle godzin. Była konferencja, była adoracja Najświętszego Sakramentu, były śpiewy, możliwość spowiedzi, Msza Święta, różaniec i godzinki. Na godzinkach byłam pierwszy raz w życiu. A wszystko skończyło się około 4:00 nad ranem. Nasza grupa miała też chwilę na ciasteczko i herbatkę, co odbyło około 1:00 w nocy i było bardzo pokrzepiające. Nie będę Wam opisywać moich duchowych przeżyć, bo to jest między mną a Panem Bogiem i między mną a Matką Bożą, ale jeśli będziecie mieć możliwość pojechania na takie nocne czuwanie, skorzystajcie. Jest spokój, nikt się nie pcha, jest dużo ciszy. Można się przejść po pustych klasztornych uliczkach. Wszystko jest pięknie oświetlone. Warto.

Pod spodem fotorelacja

Jedzenie musi być:)




Widoki okolicy






Selfik z błogosławionych kardynałem  Stefanem Wyszyńskim:)

wieczór nad Jasną Górą

Wnętrze kaplicy






Najważniejsza Matka Boża




Zdjęcie z Matką Bożą

A to, dodaję, bo bardzo mi się podoba:)

Cisza i spokój w klasztorze, nocą


Pustki w części zewnętrznej kaplicy.


Modliliśmy się też o pokój na Ukrainie



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wycieczka do Berlina, Poczdamu i nie tylko cz.2

Jeśli będę sławna proszę, nie cytujcie mnie

Studniówka