Kalendarz Szalonego Małolata
Wczoraj umieściłam na FB krótką informację w związku z przeglądaniem KSM i dzisiaj też miałam zamiar to zrobić, ale ostatecznie wyszło mi tego dużo więcej niż myślałam, dlatego postanowiłam umieścić to na blogu. Po KSM sięgnęłam w poszukiwaniu informacji o kortach, ale szybko okazało się, że w kalendarzu moje zapiski były krótkie i zazwyczaj na zupełnie inny temat. Ale tak, czy tak lektura tych trzech pozycji była wielce ciekawa i wypisałam sobie kilka informacji, którymi się z Wami teraz podzielę. Zacznę od tego, że gdybym była rodzicem nastolatka nie pozwoliłabym mu kupić tego kalendarza (tata mi przed chwilą powiedział, że nie mieli zielonego pojęcia o istnieniu czegoś takiego, jak KSM). Oczywiście część treści w nich zawarta była pouczająca i mądra. Były wpisy osób, które dzięki wierze w Boga uporały się z nałogami. Były świadectwa ludzi, którzy odmówili palenia papierosów mimo, że wszyscy wokół to robili, bo to było modne. Były adresy i telefony do instytucji, które mogły ud...