Red(2010)



Najfajniejsze jest to, że już kiedyś oglądałam ten film, ale zupełnie zapomniałam fabułę. Także, oglądałam go, jak nówkę.
W ogóle nie miałam zamiaru go wybierać, ale koleżanka zaprosiła się do mnie na „Zabójczy rejs”, który oglądałam wczoraj. Ostatecznie przyszły do mnie dwie koleżanki i po krótkich konsultacjach włączyłyśmy „Red”, w którym główną rolę gra Bruce Willis, a wraz z nim, Morgan Freeman i John Malkovich. Śmietanka doskonałych aktorów, czy mogło coś pójść nie tak?
Oczywiście, że nie. Tak, jak wtedy, tak i teraz daję siódemkę. Dobra komedia, z zabawnymi gagami, dobrymi dialogami i mnóstwem strzelaniny.
Ale o co chodzi…
Bohaterowie są emerytowanymi agentami CIA, których ktoś chce zlikwidować. Oczywiście stare wygi nie są jeszcze tacy nieużyteczni i od razu  zaczynają szukać osoby, która kazała ich zastrzelić. W tle rozgrywają się dwa porywy serca, także momentami, można by rzec, to komedia romantyczna, z tym, że zamiast muzyki mamy świst kul wokół głowy.
Bardzo fajna komedia, polecam.    















Zdjęcie wzięte z:
https://www.filmweb.pl/film/Red-2010-484297

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wycieczka do Berlina, Poczdamu i nie tylko cz.2

Jeśli będę sławna proszę, nie cytujcie mnie

Studniówka