Święty Wojciech i spółka
Starszy tekst, ale że nie było
go na tym blogu, więc postanowiłam go dodać. Oczywiście w związku ze świętem
Wszystkich Świętych
św. Wojciech św. Monika i św. Augustyn
Pewnie
nigdy bym się nim bliżej nie zainteresowała, gdyby nie był mi potrzebny.
Oczywiście,
jako historyk znam tę postać, ale na lekcjach mówi się o nim tylko w kontekście
zjazdu gnieźnieńskiego w 1000 roku.
Dziwny,
polski święty, który był Czechem. Podczas misji chrystianizacyjnej został
zabity w Prusach, a Bolesław Chrobry wykupił jego zwłoki za tyle złota ile
ważyło ciało zmarłego. Wojciech znał się z cesarzem Ottonem III i ten po jego
śmierci przybył oddać mu hołd w Gnieźnie. Jako najważniejsza szycha Europy
dostał od naszego księcia jego ramię.
Kiedy
byłam w Gnieźnie i zwiedzałam muzeum, to wśród eksponatów znajdował się relikwiarz
z jego ramieniem. Ale to nie wszystko. Był też relikwiarz na jego głowę oraz kość
udową, a w kościele na postumencie reszta jego szczątków. Oczywiście w
zdobionym relikwiarzu.
Kilka
lat temu św. Wojciech był dla mnie tylko postacią historyczną, która została patronem
Polski. W ogóle nie zastanawiałam się nad nim w kontekście świętości i pomocy.
A w kościele katolickim i prawosławnym wierzymy w obcowanie świętych i że oni
nas wspierają i zanoszą nasze prośby do Pana Boga. Z tym, że ja w zasadzie z
ich „usług” nie korzystałam. Nie liczę Matki Bożej, ale wiadomo mama Jezusa,
jest tak jakby bezkonkurencyjna.:)
W
końcu przyszedł czas, kiedy święci zaczęli być dla mnie ważni i sięgnęłam po
modlitwę wstawienniczą. Był taki trudny okres dla mnie i dla mojej rodziny…
Zwróciłam
się do św. Wojciecha, ale i do patronów moich bliskich, do mojej św. Sylwii
również. I to jest niesamowite, bo oni działają. Ale nie na zasadzie koncertu
życzeń, że spełnią moje prośby. To Pan Bóg decyduje, co jest mi potrzebne, a co
nie. I wydawać by się mogło, że nic nie zdziałałam, bo wszystko kończyło się
śmiercią, ale to nieprawda. Moje serce zostało na to przygotowane. Może to
zabrzmi jeszcze dziwniej…, ale święci otoczyli mnie „kokonem” bezpieczeństwa, w
którym był Pan Bóg i ja. I dzięki temu pogrzeby były, jak wesela. To jest nie
do opisania…
Oczywiście,
potem przyszedł czas na żałobę, ale przed tym wszystkim, święci pomagali mi
wstawać i działać, być, myśleć i się nie poddawać.
Ale
uważajcie też z życzeniami kierowanymi do świętych, bo mogą pomóc je spełnić. W
tym zupełnie zaskoczył mnie św. Gerard. Modliłam się za jego wstawiennictwem w
intencji koleżanki i okazało się, że on odpowiedział mi na moje bolączki. I
jakby ktoś z Was miał problem z rachunkiem sumienia i spowiedzią, to polecam
tego człowieka. Jest patronem spowiedzi.
A
i mamy mogą go wzywać na pomoc, bo jest też ich opiekunem.
Jest
mało znany, ale jak to się między nami katolikami mówi - jest skuteczny.
św. Sylwia
Moja
Sylwia też jest mało znana, ale wiem że jest patronką kobiet w ciąży, dobrego
porodu, wdów i patronką Rymu. Druga Maria, chyba nie muszą przedstawiać, zawsze
Matka Boska, chociaż jej działanie w moim życiu zaczęłam dostrzegać dopiero
kilka lat temu, no i Teresa, jest ich mnóstwo, więc moja jest z Avili, ale jej
litania brzmi groźnie, więc raczej rozmawiam z nią własnymi słowami.
Św.
Wojciech myślę, że wciąż jest ze mną, mimo, że z nim nie rozmawiam, ale jest mi
bardzo bliski i cieszę się, że mogłam go odwiedzić w Gnieźnie. Wciąż jestem mu
bardzo wdzięczna za pomoc. Za to, że trzymał mnie w ryzach i nie dał popaść w
rozpacz. I jakie to dziwne, że to on na spółkę ze św. Moniką, matką św.
Augustyna zapoczątkował moje kontakty ze świętymi.
A
ja nie jestem łatwym dzieckiem Bożym, Pan Bóg musi mi czasami trzy razy
powtarzać żebym zrozumiała pewnie rzeczy, żebym uwierzyła, a święci Pańscy? W
ogóle, nie występowali w moim życiu i
których przez lata ignorowałam. Nie mają ze mną łatwo.
Nie,
nie wywołuje duchów. Oni po prostu działają – jakoś.
Wiem,
że dla osób niewierzących może to brzmieć, jak gadanie wariata, ale to mi się
przydarzyło i przydarza, nie wymyślam sobie. Sama czuję się często zaskoczona.
Polecam
Wam zapoznać się z żywotem św. Wojciecha, który mimo, że jest nam znany, jako
nasz prywatny męczennik, jest również patronem Europy, Czech i Węgier. Był
kosmopolitą. I jeżeli ktoś myśli, że to mało znana postać średniowiecza, to od
razu mówię, że był biskupem Pragi – więc był wykształcony, miał szeroką wiedzę,
był znany w całej Europie, mógł sięgnąć po najwyższą władzę w Kościele, ale
zakończył żywot jako męczennik w Prusach, czyli na Powiślu na ziemi
warmińskiej.
Czasami
wydaje się nam, że tak wielkie postaci, tak wielcy święci, są nam niedostępni.
Nieprawda, są dla nas.
Nawet
jeżeli św. Wojciech jest patronem Polski i wydawałoby się, że tylko głowa
państwa powinna mieć do niego dostęp, i że ten święty obstawia tylko wielkie
rzeczy, to jest to nieprawda. Skoro jest patronem naszego kraju, jest też
patronem każdego z nas i czy mamy na imię Sylwia, Bartek czy Kazik, św. Wojciech jest tak jakby przypisany nam z
racji urodzenia w Polsce.
Może
ten tekst jest infantylny, ale sama nie jestem zwolenniczką odczłowieczających
tekstów o świętych, czy pompatycznych mów, gdzie nie widać człowieka z krwi i
kości. Wolę prosty przekaz i takim się dziele.
Skoro
piszę, że pomaga, to pomaga. Wiem, co mówię. Tylko nie proście o porsche, a
jeżeli już, to też o rozum. Bo dzisiaj wiedziałam, jak ten sportowy wóz przyspiesza…, niezbyt mądre.(nie
pamiętam tego zdarzenia, ale nie będę go wykreślać). Z tym, że zawsze trzeba
pamiętać, że to nie święty spełnia nasze prośby, a Pan Bóg i to Jego wola jest
na pierwszym miejscu. Święty może nam pomóc przekonać naszego Ojca, jak np.
starszy brat tatę, że już jesteś gotowy/a na jazdę na rowerze. Co z tego
wyniknie? Wola Pana. Ale ja jestem przykładem tego, że Pan Bóg spełnia prośby,
nie wszystkie, ale spełnia. Do niektórych trzeba dorosnąć, dojrzeć. A często
okazuje się, że były to naprawdę prośby dziecka, które bardzo chce coś przez
pięć minut, a potem okazuje się, że rzecz nie była mu do niczego potrzebna.
Druga
sprawa, że taki święty, jak ten starszy brat, może nam pomóc zrozumieć, czemu
jeszcze mamy jeździć na czterech kółkach i czemu tata się nie zgadza na rower
dla dużych. Jak to robi? Nie wiem, ale robi. Po prostu w pewnym momencie widzisz,
że to nie to i z tym się godzisz.
I
litania, gdyby ktoś chciałJ
Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Chryste, usłysz nas. Chryste, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże, zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Trójco, Jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Święta Maryjo, módl się za nami.
Święty Wojciechu, patronie nasz, módl się za nami.
Święty Wojciechu, męczenniku i wyznawco, módl się za nami.
Święty Wojciechu, urodzony na czeskiej ziemi, módl się za nami.
Wszelkimi cnotami ozdobiony, módl się za nami.
Mężu według Serca Bożego, módl się za nami.
Dobrym przykładem owocom swoim przyświecający, módl się za nami.
Pasterzu gorliwie o zbawienie dusz Twojej owczarni dbający, módl się za nami.
Złe obyczaje wykorzeniający, módl się za nami.
Nad występkami ubolewający, módl się za nami.
Wierny naśladowco Chrystusa Pana, módl się za nami.
Węgrom, Prusom i Polakom światło wiary niosący, módl się za nami.
U pogan wobec śmierci nieustraszony, módl się za nami.
Wiarę Chrystusową męczeństwem potwierdzający, módl się za nami.
Za słowo Chrystusa śmierć ponoszący, módl się za nami.
Patronie i Opiekunie Ojczyzny naszej,v Patronie uciśnionych i ubogich ludzi, módl się za nami.
Dobry Pasterzu, módl się za nami.
Chwało i ozdobo Ojczyzny naszej, módl się za nami.
Wzorze duchowieństwa, módl się za nami.
Drogo do życia wiecznego, módl się za nami.
Święty Wojciechu, patronie nasz, módl się za nami.
Święty Wojciechu, męczenniku i wyznawco, módl się za nami.
Święty Wojciechu, urodzony na czeskiej ziemi, módl się za nami.
Wszelkimi cnotami ozdobiony, módl się za nami.
Mężu według Serca Bożego, módl się za nami.
Dobrym przykładem owocom swoim przyświecający, módl się za nami.
Pasterzu gorliwie o zbawienie dusz Twojej owczarni dbający, módl się za nami.
Złe obyczaje wykorzeniający, módl się za nami.
Nad występkami ubolewający, módl się za nami.
Wierny naśladowco Chrystusa Pana, módl się za nami.
Węgrom, Prusom i Polakom światło wiary niosący, módl się za nami.
U pogan wobec śmierci nieustraszony, módl się za nami.
Wiarę Chrystusową męczeństwem potwierdzający, módl się za nami.
Za słowo Chrystusa śmierć ponoszący, módl się za nami.
Patronie i Opiekunie Ojczyzny naszej,v Patronie uciśnionych i ubogich ludzi, módl się za nami.
Dobry Pasterzu, módl się za nami.
Chwało i ozdobo Ojczyzny naszej, módl się za nami.
Wzorze duchowieństwa, módl się za nami.
Drogo do życia wiecznego, módl się za nami.
Abyśmy z grzechów powstali, módl się za nami.
Abyśmy do stałości w wierze świętej powrócili, módl się za nami.
Abyśmy otrzymali miłosierdzie za Twoją przyczyną, módl się za nami.
Abyśmy żyjąc według przykazań Bożych, żywot wieczny otrzymali, módl się za nami.
Abyśmy razem z Tobą Boga chwalili, módl się za nami.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Abyśmy do stałości w wierze świętej powrócili, módl się za nami.
Abyśmy otrzymali miłosierdzie za Twoją przyczyną, módl się za nami.
Abyśmy żyjąc według przykazań Bożych, żywot wieczny otrzymali, módl się za nami.
Abyśmy razem z Tobą Boga chwalili, módl się za nami.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj nas, Panie.
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, zmiłuj się nad nami.
Przez zasługi świętego Wojciecha,
Chryste, wysłuchaj nas.
Chryste, wysłuchaj nas.
Módlmy się: Boże, Ty umocniłeś nasz naród w wyznawaniu
Twego imienia przez nauczanie i chwalebne męczeństwo świętego Wojciecha,
biskupa. Spraw, prosimy, aby ten, który na ziemi głosił naszym przodkom wiarę,
wstawiał się za nami w niebie. Przez Chrystusa, Pana naszego, Amen.
Bardzo proszę, jeżeli chcecie napisać komentarz
(niezależnie czy wierzycie, czy nie), to niech on ma tzw. ręce i nogi i nie
prowadzi do niepotrzebnych emocji.
Komentarzy obraźliwych, nie umieszczam.
Zdjęcia wzięte ze stron:
św. Sylwia -http://upload.wikimedia.org/wikipedia/scn/5/51/Santa_Silvia.jpg
Komentarze
Prześlij komentarz