Średniowiecze – wstęp do epoki

Utarło się mówić, że średniowiecze to wieki ciemne i że wszystko, co się tam działo jest beznadziejne i niewarte zachodu. Oprócz fanów gier RPG (które często opierają się na fikcyjnych, ale jednak czasach średniowiecznych), większość ludzi omija tę epokę szerokim łukiem i woli zachwycać się antykiem, renesansem czy oświeceniem. No bo, co mogło być w średniowieczu – błoto, stosy i Kościół grzmiący o Sądzie Ostatecznym. Takie podejście do sprawy od razu może zniechęcić.
Nie pomagają również filmy, które chcą nas przekonać, że wtedy ciągle lało, wszystko było szare i byle jakie, a ludzie szukali jedynie herezji i czarownic.
Jak się takich obrazków człowiek naogląda, nie dziwne, że ma złe zdanie o tej epoce. A była ona niezwykle barwna, różnorodna i przez to niepowtarzalna.
Oczywiście, jest to okres, kiedy Europa (głównie Zachodnia) zaprzepaściła dorobek antycznego Rzymu i Grecji, ale z drugiej strony wytworzyła coś zupełnie nowego, co zachwyca wielu, w tym i mnie.
Żeby nie przeciągać, poniżej podam kilka przykładów dorobku dziejowego średniowiecza:
1. Trzy ustroje – patrymonialny, feudalny, stanowy.
2. Parlamenty – Anglia, Francja i uwaga, uwaga, na samym koniuszku średniowiecza Polska.
3. Dwa rodzaje sztuki Zachodniej Europy, czyli stuka romańska i gotyk. Jeden rodzaj sztuki bizantyjskiej, który oddziaływał na Europę Południową i Wschodnią.
4. Trójpolówka.
5. Uniwersytety.
6. Powstanie większości państw, które trwają do dzisiaj, w tym Polska.
7. Chrześcijaństwo, jedyna religia ówczesnego świata, która osiągnęła niespotykany do tej pory zasięg.
8. Filozofia – tomizm.
9. Ikony.
10. Synkretyzm religijny – czyli uzupełnianie się dwóch kultur i wspólne funkcjonowanie pogaństwa z chrześcijaństwem.
11. Renesans, a nawet dwa. Bo jeden karoliński, a drugi, ten właściwy, zaczął się, kiedy trwała jeszcze epoka średniowiecza. Nasz Władysław Jagiełło był wielkim orędownikiem humanizmu.
12. Nowe zasady sztuki wojennej, rycerze i ich kodeks.
13. Nowe idee takie jak – cezaropapizm, uniwersalistyczne państwo europejskie (mogła powstać pierwsza Unia Europejska).
14. Powstanie drugiej największej religii, czyli islamu i jej rozwój, renesans arabski.
Mało? A to tylko przez około tysiąc lat.
Ale żeby nie było tak kolorowo zaczniemy od upadku antyku i od jedynego w średniowieczu czasu ciemnego, czyli VII wieku naszej ery.
Najbardziej popularną datą kończącą antyk, a początkującą średniowiecze, jest rok 476, wtedy to nastąpił definitywny koniec Imperium Rzymskiego. Na jego wschodnich terenach powstało co prawda Cesarstwo Bizantyjskie, które kultywowało dorobek tego wielowiekowego państwa, ale nigdy nie udało się mu uzyskać tylu ziem ani takiej świetności, jaką miał Rzym.
Ale na razie nie będę zajmować się tym państwem, tylko kulturą Europy Zachodniej, w której i my się w X wieku znajdziemy.
Po upadku Rzymu na terenie Europy powstają pierwsze wczesnośredniowieczne państwa, których istnienie jest jednak krótkotrwałe, ponieważ nie są wystarczająco rozwinięte cywilizacyjnie albo na ich miejsce wchodzą silniejsze plemiona. Przez kontynent przetaczają się Germanowie, Sasi, Goci i wiele innych mniejszych lub większych ludów. I rzeczywiście w VII wieku dochodzi do czasów, które możemy nazywać wiekiem ciemnym. Gdyż oprócz zawieruchy wojennej, która trwa niemal nieprzerwanie od czasów upadku Rzymu, nie dzieje się nic, co można zbudować, za to wiele zostaje zrujnowane. Młode państewka szarpały się nie tylko z wrogami zewnętrznymi, ale i z przeciwnikami wewnętrznymi, takimi jak, rywale do godności królewskiej, ludność podbita, która nie chciała się podporządkować nowym władcom, chrześcijaństwo, które było jedyną „organizacją” sformalizowaną, działającą ponad granicami, co niekoniecznie podobało się świeżo upieczonym na tronie dynastiom. Wczesnośredniowieczne państwa i plemiona, jedyne co potrafiły, to walczyć o przywództwo nie patrząc na takie rzeczy, jak historia, tradycja czy kultura. Jaki był tego efekt?
Upadek kultury antycznej, czyli zniszczenie dorobku wielkich uczonych i filozofów starożytności (to co zostało, uchronili przez całkowitym zniszczeniem zakonnicy, w tym przede wszystkim benedyktyni, a poza Europą, Arabowie).
Z powierzchni ziemi znikło większość miast, które w Rzymie odgrywały rolę centrów kulturowych. A te, które przetrwały wpadły w ręce barbarzyńców, którzy co mogli to sprzedali, a co uznali za bezwartościowe, zniszczyli. W tym przodował lud Wandalów (ich potomkowie działają do dziś np. malując pseudo graffiti na budynkach czy niszcząc przystanki), który splądrował Rzym.
Jak pisałam wyżej, wiele miast znikło z powierzchni ziemi, a ich piękna zabudowa została rozebrana przez ludność miejscową i rozparcelowana na budowę chlewiku czy domu. Zostały zamknięte łaźnie, teatry oraz szkoły. Europa pogrążyła się w analfabetyzmie.
Wczesne średniowiecze nie wymagało bowiem znajomości pisania i czytania, tylko umiejętności wymachiwania mieczem i zabijania wrogów. Także w zapomnienie poszła cała literatura antyczna, która została zastąpiona przekazywaniem wiedzy i tradycji drogą ustną i przekształciła się w tak zwaną kulturę ludową.
Jedynymi, którzy doceniali wartość słowa pisanego pozostało duchowieństwo, a przede wszystkim zakonnicy. I oni ukształtowali tak zwaną kulturę uczoną, która wymagała znajomości języka łacińskiego (pozostałość po antyku) oraz opierała się o Pismo Święte. W późniejszym czasie kultura ta zostanie doceniona również przez świeckich, na przykład Karol Wielki mimo, że sam był półanalfabetą, robił wiele żeby kształcić swoich poddanych, dlatego też czas jego panowania nazywamy renesansem karolińskim.
Od razu zaznaczam, że duchowieństwo nie zabraniało kształcić się innym, z tym że nauka nigdy nie cieszy się popularnością, kiedy zwykli ludzie muszą walczyć o życie w ogromnej zawierusze wojennej. Natomiast wielcy tego świata byli bardziej zainteresowani podbojami i łupami niż intelektualnymi zagadkami wszechświata. Dopiero w środkowej części średniowiecza zaczną widzieć zalety umiejętności czytania i pisania, ale czas uniwersytetów nastąpił dopiero w późnym rozkwicie tej epoki, bo w XI wieku.
Ale obie kultury, zarówno ludowa, jak i uczona uzupełniały się, tworząc tak zwany synkretyzm religijny, który zaowocował między innymi tym, że w kościołach romańskich możemy oglądać malowidła przedstawiające sceny z Biblii, jak również mityczne stwory przedstawiane w płaskorzeźbach.
Na dzisiaj tyle, w następnym odcinku będzie więcej o tym synkretyzmie religijnym.
PS z 2021 roku - Średniowiecze jest najlepsze, ever, ever:)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wycieczka do Berlina, Poczdamu i nie tylko cz.2

Jeśli będę sławna proszę, nie cytujcie mnie

Wypoczyn w Jastarni - lato 2024 cz.1